Czwartkowe odwiedziny Ksawerego
Od czasu kiedy huragany zaczęły przybierać męskie imiona – mam wrażenie, że jakoś częściej nas nawiedzają ? Na szczęście nie posłyszeliśmy, aby czwartkowo-piątkowe wiatry wyrządziły jakieś spektakularne szkody, poza nieskończenie … Continue Reading →