Może wstyd się przyznać…. ale Anię z piekarni, którą zna osobiście znakomita większość Niedarian i nieprzeliczona rzesza mieszkańców Zawoni, ujrzałem po raz pierwszy w życiu dopiero w minioną sobotę. Jej niespotykana vis vitalis /siła życiowa/, którą znałem tylko z opowiadań; w rzeczywistości o wiele mocniej urzeka i wciąga w gorące taneczne rytmy, bez względu na pogodę, porę dnia – bezwarunkowo i nieodparcie….
Ania w minioną sobotę obchodziła swoje 60/te urodziny….ale kto by dał Ani tę 60/tkę na którą wszak wcale nie wygląda w swoim nieokiełznanie niewyczerpanym temperamentem świeżo upieczonej czterdziestolatki !
Jej niespożytą i co najważniejsze pozytywnie przenoszącą się z człowieka na człowieka energię, dopełniał tego dnia strój powabnie zmysłowej „woman in red” zwieńczony staropolskim przekolorowym wiankiem z naszych polskich kłosów zbóż i owoców – symboli obfitości wszelkiej:
Ania na imprezie nie potrzebuje wodzireja, bowiem sama w tej roli spełnia się niepowtarzalnie a wokół niej tłum życzliwych, uśmiechniętych ludzi w których niczym w zwierciadle odbija się energia Ani. Uczestniczyliśmy z Olą w życiu w setkach podobnych imprez, ale tylu naładowanych pozytywną energią uczestników na dodatek w zróżnicowanych grupach wiekowych przy osobnych stołach ale duchowo bardzo razem i blisko siebie – spotyka się doprawdy wyjątkowo rzadko. Co taniec to nowy układ !….
a to rozradowane korowody wijące się meandrami Sali a to wspólny klimatyczny Zorba na kilkadziesiąt osób raz w kółku a za jakiś czas w 6/cio osobowych szeregach, do tego specjalne rytmy o zmiennym tempie tanecznym, czy chodzony w kółku dopełniały niepowtarzalności tej imprezy.
Najlepiej, urzekająco niepowtarzalną energię tego spotkania, wyrazi poniższy przykład. Wyobraź sobie trafiasz na imprezę w zupełnie nowym nie znanym Ci miejscu. Ba nie znasz nawet Solenizantki !… a spośród kilkudziesięciu jej gości znasz może jedną może dwie osoby i to bardzo przelotnie…. chwytasz z mikrofon i wszyscy Ci ludzie, intuicyjnie, w lot i z entuzjazmem punkt po punkcie realizują Twój choreograficzny pomysł aby Ani sprezentować szczególną pamiątkową fotkę ustawiając się w słynnym geście zwycięstwa Usaina Bolda – symbolicznie skierowanym w stronę Solenizantki. Idealna, choć spontaniczna i nie planowana wszak towarzyska harmonia:
Aniu bardzo dziękujemy za możliwość uczestniczenia w Twoim wspaniałym Święcie.
Jeszcze raz wszystkiego Najlepszego – nam a i pewnie Tobie wystarczy Twoja niezmienność w zdrowiu i wszelkiej pomyślności:
Na urodzinach u Ani
Szczęściem pijani
Ola i Jurek
Też z Kocich Górek ?
Ps. Jeśli i Ty chcesz dołączyć się do naszych życzeń – serdecznie zapraszamy ! – możesz uczynić to w komentarzu do niniejszego wpisu względnie nadesłać nam ich treść elektronicznie na niedary@wp.pl
Kochana Aniu, dziękujemy za wspaniałe przyjęcie, za przednią zabawę, za cudowną atmosferę i najważniejsze za to że JESTEŚ.
Serdecznie pozdrawiamy Wszystkich Wspaniałych Gości
Teresa, Tadeusz i Artur z Wiktorią
Ps. niech żałują Ci co nie zostali do końca imprezy. Oj działo się działo, a jakie tańce były że ho, ho.
Kochani, dziękuję Wszystkim Gościom za to,że zaszczycili mnie swoją obecnością na moich urodzinach. Dziękuję za wszystkie życzenia, za wspaniałą zabawę, za atmosferę którą wspólnie stworzyliśmy.
Dziękuję Wam Olu i Jurku za wspaniały artykuł, który nie wymaga żadnych poprawek, a oddaje atmosferę naszej wspólnej zabawy.
ps. Czuję że rosną mi skrzydełka.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie
Ania
Serdecznie dziękujemy za Wspaniałe przyjęcie. Bawiliśmy się wspaniale.
Niech wiatr zawsze wieje Ci w plecy,
a słońce świeci w twarz.
Niech dobry los da Ci zatańczyć
wśród najjaśniejszych gwiazd Życzą Anitka i Kacper Krysia i Jarek