cd. ukwiecania Niedar

Kontynuujemy relację z niedawnego wpisu – kto nie widział może zajrzeć tutaj:
Spotkanie trzecie (też sobota, ale chyba jedna nam po drodze wypadła, 9:00-15:00)
W tym dniu zaplanowaliśmy ułożyć na rondzie kamienie polne, które mają za zadanie chronić agrowółkninę przed degradacją i dodatkowo stanowić ozdobne tło dla roślin. Zdecydowaliśmy się na kamienie, zamiast żwirku, z kilku powodów: kamienie pięknie wpisują się w nasz sielsko-wiejski, rustykalny krajobraz, poza tym żwirek, a szczególnie jego transport, dość dużo kosztuje.
Dzięki takiemu cięciu kosztów zaoszczędzone pieniądze mogliśmy przeznaczyć na dodatkowe rośliny i upiększenie miejsca, które nie było zaplanowane w kosztach – tj. obszar przy postawionym niedawno krzyżu w sąsiedztwie boiska piłkarskiego.
A skąd wzięliśmy tyle ładnych kamieni? Otóż podarował je nam Pan Jan Wojtasik ze Spacerowej, który na swoim podwórku ma usypany zasobny kopiec kamieni polnych. Leżały sobie w niedarniańskej ziemi, a podczas prac na polu zostały wydobyte i odłożone „na zaś”.
Mało tego, Pan Jan pożyczył nam też traktor i przyczepkę, żebyśmy mogli przetransportować ten ciężki i wielki gabarytowo ładunek na miejsce docelowe.
52972_2012051019
Na palcu boju stawiła się oczywiście Pani Sołtys, towarzyszył jej mąż Waldek, Ewa i Romek ze Spacerowej oraz cała gromadka niedariańskich dzieci: Karolina, Pola, Paulina, Michał, Weronika i Rafał. Wszyscy dzielnie ładowali ciężkie kamienie na przyczepkę.
Zrobiliśmy dwa kursy, dwa razy załadowaliśmy dość mocno przyczepę. Wszystkiego wyszło na pewno kilka ton. Najciężej z nas wszystkich pracował Waldek z Kamiennej, w zasadzie śmiało można powiedzieć, że wykonał pracę za przynajmniej 3 ciężko pracujące osoby!
Tego dnia również było bardzo gorąco i słonecznie, a nas było niestety o wiele za mało… Także nie wyrobiliśmy się z założonym planem. Udało się wyłożyć kamieniami ok. 2/3 powierzchni ronda, ale na dokończenie tego zadania naprawdę już nikt z nas nie miał sił. O zrobieniu w tym czasie choć kilku fotek nikt nawet nie pomyślał…
Poniższe zdjęcie było wykonane trochę później, ale dobrze przedstawia etap, na którym stanęły prace tej soboty.
IMG_3591
Spotkanie czwarte (tym razem środa, 18:30)
To był akurat bardzo przyjemny wyjazd do Złotowa po ostatnie rośliny – z tych środków zaoszczędzonych na kamieniach.
Tym razem udział w nim wzięłam ja, Pani Sołtys i Ewa z Zawońskiej.
Wybrałyśmy takie same rośliny jak na rondo i na plac zabaw – z tych samych względów. Tak więc zapakowałyśmy do auta: srebrny świerk, krzaczaste jałowce (złote i niebieskie), kilka kolorowych pęcherznic (też 2 odmiany – bordowa i złota) oraz płożące trzmieliny (również w dwóch odmianach kolorystycznych: biało-zielone i żółto-zielone).
 IMG_3784IMG_3777
Powyżej pęcherznice, a poniżej jałowce – te nasze będą tak okazale wyglądały, dopiero jak już trochę podrosną. 🙂
juniperus_pfitzeriana_gold_star_01juniperus glue carpet
Spotkanie piąte (sobota, 9:00-15:00?)         
Tym razem przyszło chyba najwięcej osób do pomocy. Dzięki temu mogliśmy podzielić się na grupy.
Pierwsza grupa była w składzie: Agata i Waldek z Kamiennej, Aneta z Kamiennej, Iwona z Kamiennej i gromadka dzieciaków – Pola, Szymon i Ola.
Ich zadaniem było zakończyć układanie kamieni na rondzie. Z tego co wiem, to tym razem kamienny urobek był wożony w wiadrach busem Łukasza z Zawońskiej – ale o pracy tej ekipy powinna opowiedzieć Agata, która tam była lub inny członek załogi.  🙂
A oto efekty ich ciężkiej pracy – plan zrealizowali w 100%:
IMG_3590
Piękne są te nasze kamulce, a roślinki na ich tle wyglądają wspaniale! IMG_3592
Jeszcze raz bardzo, ale to bardzo dziękujemy Panie Janie – za wszystko: za kamienie, za transport i za dobre serce!!!
Ja znajdowałam się w drugiej grupie, wraz z Ewą z Zawońskiej i Dorotą z Wesołej. Naszym zadaniem było posadzenie roślin na placu zabaw koło świetlicy.
IMG_3582
Później, gdy zakończono już prace na rondzie, dołączyli do nas też: Agata z Kamiennej i Łukasz z Zawońskiej.
IMG_3586
Tu najcięższą pracę wykonał Łukasz, który wykopał większość dołków pod rośliny i dowiózł nam jeszcze od siebie kilka taczek porządnej ziemi. Panie zajęły się sadzeniem drzew i krzewów oraz ich sukcesywnym podlewaniem.
IMG_3588
Oczywiście i tym razem słońce nas nie oszczędzało. Na szczęście w kilka godzin udało się posadzić wszystkie rośliny przewidziane w tym miejscu. Ach i mamy w planach zdemontować ten wątpliwej urody piłkochwyt, tj, siatkę leśną rozpiętą na drewnianych palach.
Tej jesieni lub na przyszłą wiosnę pod betonowy płot wsadzimy jeszcze kilka zimozielonych bluszczy, które z czasem stworzą na nim ciekawe plamy głębokiej zieleni. W tej chwili są jeszcze nie gotowe – sadzonki korzeniowe podarowane przez Ewę z Zawońskiej  są dopiero w trakcie przekorzeniania się i wzrostu.
     IMG_3589
To jeszcze nie koniec – pozostał do opisania nasz ostatni etap prac, czyli upiększanie miejsca przy krzyżu. No, ale to już następnym razem… 🙂

3 komentarze

  • Zosia Ł pisze:

    Jest pięknie już teraz .Za prace dla społeczności całej mojej kochanej, rodzinnej miejscowości serdeczne wyrazy podziwu i pozdrowień od Zosi Ł

    • Witaj Zosiu,
      Dzięki za wirtualne kibicowanie akcji ukwiecania Niedar. Przygotowujemy nowy plan Niedar z naniesieniem nie tylko nowych nazw ulic – liczymy na Twój doping także i w tej akcji. …. a może przy okazji zechcesz skorzystać z polecanego przez nas systemu podpisywania wiadomości w formacie imię i obecna nazwa ulicy … przy której kiedyś mieszkałaś ? Ewentualnie druga opcja – imię i miejscowość w której mieszkasz obecnie. Przy tej okazji zachęcamy wszystkich byłych mieszkańców Niedar, do jak najczęstszego odwiedzania Niedar i to niekoniecznie wirtualnie: Jurek z Wesołej

  • Ewa ze Spacerowej pisze:

    A my bardzo dziękujemy za miłe słowa – w imieniu całej grupy pracującej przy ukwiecaniu! 🙂

Dodaj komentarz