Dzisiaj w gronie Turystycznych Ambasadorów Niedar debiutuje: Krzysztof z Czeszowa, któremu serdecznie dziękujemy za to iż przewiózł ikonkę Niedar na trasie Czeszów – Węgierskie Morze czyli Balaton / – Budapeszt. Niestety fotka logo znad Balatonu jeszcze wciąż pozostaje do pstryknięcia, ale za to dzięki Krzysztofowi dopisujemy kolejne 802 km na wirtualnym liczniku naszego logo. Krzysztof, przechodzi na zawsze do historii podbojów „logo Niedar” gdyż jako pierwszy powiększa kolekcję flag narodowych „zdobytych” przez Logo Niedar – o flagę Węgier ! Na tym nie koniec jego fotka wykonana z budapesztańskiego wzgórza Gellerta, niczym w soczewce skupia kilka ważnych turystycznie miejsc, które dopisujemy do coraz bogatszej kolekcji turystycznych rekomendacji, stanowiących dodatkowy efekt naszej akcji promocyjnej:
Zacznijmy od ciekawostki. Wzgórze Gellerta – wysokość zaledwie 235 metrów a jest to jedno z bardziej znanych wzgórz w Europie. Jak głosi legenda, nazwa pochodzi od nazwiska biskupa, który miał zostać zamordowany przez pogan w wyszukany sposób – otóż został umieszczony w beczce, którą następnie zepchnięto ze stromego zbocza góry
.…ale wracamy do współczesności ! Oto logo Niedar widzimy nad słynnym modrym Dunajem, który przepływa przez 10 Państw Europy ! Tu ciekawostka logo Niedar „zaliczyło już 9 z nich – do „zdobycia” pozostaje nam jeszcze tylko Mołdawia. Dunaj jest drugą pod względem długości rzeką Europy i jedyną, która nie przepływa przez Rosję, która z kolei dzierży bezapelacyjny rzeczny prymat – w Rosji bowiem znajduje się aż 9 z pierwszej 10/tki najdłuższych rzek Europy . Wracamy do fotki Krzysztofa na której po obydwu brzegach Dunaju rozciąga się Budapeszt stolica Węgier. Na prawym dzielnica Peszt z widocznym gmachem Węgierskiego Sejmu /wystaje tuż nad literką „z” w napisie nad logo/, Poniżej na zbliżeniu:
a na lewym brzegu, dzielnica Buda z niewidocznym z tej perspektywy znajdującą się za masywem lasu okazałą budowlą zamku królewskiego. Po niżej na zbliżeniu:
W dalszym ciągu na lewym brzegu w oddali widać najwyższą górę Węgier: Kékes 1014 m n.p.m. położoną w kompleksie Mátra. Na szczycie znajduje się wieża telewizyjna. Jest to obok Dunaju i jeziora Balaton jedna z największych atrakcji turystycznych Węgier. W języku węgierskim kékes oznacza kolor niebieskawy bowiem, góra często daje się obserwować właśnie w tym odcieniu.
Brzegi Dunaju spajają widoczne z tego miejsca trzy mosty. Wszystkie trzy w końcu II wojny światowej zostały wysadzone w powietrze, przez wycofujące się oddziały Wermachtu. Po wojnie z dbałością o szczegóły mosty zostały odbudowane w swoich lokalizacjach. Idąc od góry fotki są to kolejno:
Most Wolności. Ostatni nit spajający konstrukcję mostu wbijał sam Cesarz Franciszek Józef. Most ten zwany jest także mostem samobójców często wspinają się nań różni szaleńcy także w poszukiwaniu sławy – wtedy wstrzymuje się ruch drogowy na moście i żeglugę pod nim. Obecna nazwa wiąże się z faktem iż most ten został po II wojnie światowej odbudowany jako pierwszy:
Most Łańcuchowy. Nazwany od nazwiska pomysłodawcy mostem Istvána Széchenyiego – był to pierwszy most kamienny w granicach dawnych Węgier – stałe połączenie Budy i Pesztu. Pomysłodawca mostu choć był na jego uroczystym otwarciu nigdy tym mostem nie przeszedł. Podczas inauguracji wydarzył się wypadek jeden z łańcuchów spadł na rusztowanie na którym znajdowali się zaproszeni na uroczystość oficjalni goście i trzeba było ich wyławiać z Dunaju:
Most Elżbiety jeden z najbardziej rozpoznawalnych mostów w Budapeszcie – na fotce akurat najmniej widoczny. Jak widać Anglicy nie mają wyłączności na to królewskie imię. Stąd nad Adriatyk pozostaje tak plus minus tyle kilometrów ile z Niedar nad Bałtyk a nad Adriatykiem logo jeszcze się pojawi tego lata. Poniżej most ten na zbliżeniu:
Teraz już wiesz dlaczego ten punkt na mapie Europy, w którym dzięki Krzysztofowi przez moment królowało logo Niedar – znajduje się na światowej liście dziedzictwa UNESCO, tym bardziej iż widokami tymi można się delektować zarówno w dzień jak i w nocy:
Na koniec a ściślej na deser zwiedzania Budapesztu – polecamy kawiarnię: New York Café po raz drugi uznana została za najpiękniejszą kawiarnię na świecie !!!
Budapeszteński lokal wyprzedził m.in. takie europejskie kawiarniane tuzy jak: Caffe Florian – Wenecja, Café Central z Wiednia, Café Imperial z Pragi czy Café de la Paix z Paryża. Ceny są tu wysokie ale nie takie jak na Placu Św. Marka w Wenecji czy czasami nad Bałtykiem ? Kawa esspresso kosztuje tak plus minus trzykrotność wartości kawy w sieciówce.
Ocena lokalu jest bardzo kompleksowa dotyczy praktycznie wszystkiego od wyglądu zewnętrznego poprzez wystrój wnętrza, menu i zaplecze – więc na koniec pobytu, pożegnalna fotka z miejsca gdzie można się doprowadzić do stanu fizjologicznej równowagi i świeżości:
Na honorowych stanowiskach Turystycznych Ambasadorów Niedar mamy jeszcze sporo wolnych vacatów !
Czekamy i liczymy na kolejne zgłoszenia!
Bardzo brakuje nam „kilometrów” i miejsc z Polski !
Zapraszamy !!!
Dodaj komentarz