Dudek – zacne trofeum w naszym Ptasim Atlasie i casus Spacerowej

Podczas różnych – nomen omen spacerów –  odkrywam  naszą  niedariańską ulicę Spacerową jako ulicę,  która  niejedno imię mogłaby przyjąć – vide nie tylko  wcześniejszy wpis o Gościnnej/. Również i ptaki z powodzeniem mogłyby   stać się  patronem Spacerowej sic ! …i to bynajmniej    nie tylko ze względu na ostatnio publikowane  bociany uwiecznione przez Agatę ze Spacerowej,   czy wcześniejszy  ptasi rekord  56 zatrzymany niegdyś  w kadrze  przez Ewę ze Spacerowej – patrz księga rekordów, ani też ze względu na dudka kolejną  jakże oryginalną, najnowszą  zdobycz  do naszego  Amatorskiego Atlasu Ptaków z Kocich Gór. Dudka na swojej posesji uchwyciła ponownie Agata ze Spacerowej:

Dudek to jeden z charakterystycznie ubarwionych / zestawienie bieli  i czerni z gasnąca pomarańczą/  i morfologicznie nieco  odbiegający od wróblowatych kosowatych czy innych śpiewających ptasich  standardów. Długi  i zakrzywiony dziób.  Wspaniały równie kolorowy  czub,  który ptak ten stawia w obliczu najmniejszego zagrożenia czy….. fascynacji sprawiają iż dudka nie sposób pomylić z jakimś innym gatunkiem:

 

Ciekawym jest także sposób lotu. Dudek w powizetrzu wygląda jak wielki niezdarnie latający motyl,  ale w tym dalekim od ptasiej elegancji i finezji  stylu spokojnie dolatuje do…. Afryki – kiedy nadchodzi czas.

Dudek doczekał się miana ptasiego skunksa,  bowiem w obliczu zagrożenia /młode lub wysiadujące je samice/   potrafią  strzykać nie tylko specyficznie  cuchnąca wydzieliną z gruczołu kuprowego ale niczym z dwururki a więc równolegle z  z otworu gdzie jelita kończą swą szlachetną  nazwę  tryskać  ich  zawartością na odległość nawet  do 50 cm !

 

 Liczebność tego gatunku w Polsce szacuje się na nie całe 5 000 par z tendencją malejącą a więc dudek podlega ścisłej ochronie !

Zagrożeniem dla Dudków są szpaki i …… wielkostadna hodowla bydła.


Spacerowe post scriptum:

Spacerując po Oleśnicy  / okolice parku Nad Stawami / natrafiliśmy przypadkiem na miejsce, które  mogło stanowić  /ale oczywiście nie musiało/  inspirację do przyjęcia  obecnej nazwy ulicy. Agato czy dobrze łączymy fakty czy to  absolutny zbieg okoliczności….

 

 

 

 

 

Jeden komentarz

  • Ag_Agata pisze:

    P.S.
    Cóż Spacerowa w Oleśnicy i Spacerowa w Niedarach… Wychodzi na to że całymi dniami przesiaduję na ulicy Spacerowej właśnie. Osobiście z tego względu właśnie byłam „nie kontenta”, gdy padło na taki wybór niedariańskiej ulicy pod lasem. Mój typ to była Sosnowa lub Pod Lasem, właśnie, ale cóż – liczy się głos większości, a że dużo ludzi tędy spaceruje – to pasuje.
    I tak to wyszło, że mieszkam i pracuję na Spacerowej. Dobrze, że choć numerki się różnią, acz nieznacznie.

Dodaj komentarz