Gdzieś w internecie znalazłem to zdjęcie, lekko wycięte, Gospody w Niedarach pochodzące z czasów przed I wojną światową. Może ktoś rozpoznaje gdzie była ta Gospoda? Podobno miała własne oświetlenie gazowe. Na dolnym zdjęciu widać ją w szeregu domów przy końcu ulicy. Właścicielem był najprawdopodobniej Gustav Grundman?
Lutek z Wesołej
Fotka dolna najprawdopodobniej została wykonana z perspektywy dzisiejszej ulicy Głównej. Co do oświetlenia gazowego, interesowałem się tym tematem w szczegółach, zadając sobie pytanie…skąd ten gaz w Niedarach …? Przecież nie z butli, nie z CPN/u 🙂 …. a tym bardziej nie z gazociągu czeszowskiego do jednej gospody.?
Przy okazji odtwarzania Pocztu Sołtysów – /prace wciąż trwają 🙂 sprawa się nieco wyjaśniła. Otóż gaz pochodził z wielkiej beczki z wodą do której dozowano węglik wapnia popularnie zwany karbidem. W wyniku reakcji chemicznej powstawał w formie gazowej jeden z najprostszych węglowodorów czyli acetylen, który spalał się jasnym płomieniem w specjalnych lampkach do których prowadził system rurek wychodzących ze wspomnianej beczki.
W gospodzie trunkiem dominującym było piwo. Zabudowania przetrwały do dzisiaj i są wykorzystywane po części mieszkalnie. Pierwsza żarówka po zaświeciła w Niedarach dopiero w 1950 roku. Czyli przez 5 lat po wojnie Pionierzy Niedar /czapki z głów !/ funkcjonowali przy świecach, łuczywach i lampach naftowych. Dzisiaj dla ich wnuków i prawnuków byłaby to przygoda rodem z turnusu „Szkoły przetrwania” :-)Jurek z Wesołej