Trend na zwiedzenia z logo Niedar – wulkanów utrzymuje się …a na dodatek po raz pierwszy tak się zdarzyło iż Ambasadorowie naszej akcji: „Logo Niedar Travel the World” niezależnie od siebie i w zbliżonym czasie obrali…. ten sam cel wyprawy ! Zapraszamy na … Wyspy Liparyjskie:
Hania i Janek z Warszawy zabrali ze sobą… chorągiewkę – miniaturę flagi Niedar aby sfotografować ja maksymalnie blisko krateru:
Oto kilka ciekawostek o Wyspach Liparyjskich (Archipelag Eolski), do którego należy Stromboli. Archipelag składa się z siedmiu głównych wysp: Lipari, Vulcano, Stromboli, Salina, Panarea, Filicudi i Alicudi, a także kilku mniejszych wysepek i skał wulkanicznych.
Nazwa „wulkan” pochodzi od wyspy Vulcano, którą starożytni Rzymianie uważali za kuźnię boga ognia – Wulkana. Turyści mogą zażyć kąpieli błotnych w gorących źródłach na Vulcano, które mają intensywny zapach siarki, ale są znane z właściwości leczniczych.
Wyspa Lipari była ważnym centrum wydobycia obsydianu, szkliwa wulkanicznego używanego przez ludzi od prehistorii do wyrobu narzędzi. Do niedawna eksploatowano tam także pumeks.
Salina słynie z produkcji Malvasia delle Lipari, słodkiego wina deserowego. Nazwa wyspy pochodzi od dawnych salin (miejsc pozyskiwania soli).
Najmniejsza z głównych wysp, Panarea, jest luksusowym miejscem wypoczynku bogatych i sławnych – często cumują tam ekskluzywne jachty.
Na Stromboli znajduje się Ginostra, wioska licząca zaledwie kilkunastu stałych mieszkańców, dostępna jedynie od strony morza.
Okolice Wysp Liparyjskich to idealne miejsce do nurkowania – można tam zobaczyć podwodne jaskinie, wraki statków i wulkaniczne formacje skalne.
Stromboli to jeden z najbardziej aktywnych wulkanów na świecie ! Nieprzerwanie wybucha od co najmniej 2 tysięcy lat! Jest jednym z nielicznych wulkanów, który stale wyrzuca lawę i popiół.
Dzięki regularnym erupcjom i nocnym rozbłyskom żarzącej się lawy wulkan od wieków służył żeglarzom jako naturalna latarnia morska.
Stromboli jest tak wyjątkowy, że nazwa jego erupcji – „erupcja strombolijska” – została przyjęta jako termin wulkanologiczny. Oznacza ona regularne, umiarkowane wybuchy z wyrzutem lawy, gazów i popiołu.
Chociaż erupcje Stromboli są przewidywalne, zdarzają się silniejsze wybuchy. W 2019 roku jedna z nich spowodowała śmierć turysty i pożary na wyspie. Wulkan posiada trzy główne kratery na szczycie, a erupcje zwykle następują z różnych otworów wulkanicznych w górnej części wyspy. Chociaż Stromboli jest popularnym celem turystycznym, na stałe mieszka tam zaledwie około 300 osób, głównie w dwóch wioskach – Stromboli i Ginostra. Już w czasach neolitu ludzie osiedlali się na Stromboli, a w czasach rzymskich i greckich była ważnym punktem handlowym. Port w Ginostrze jest tak mały, że do niedawna mógł pomieścić tylko jedną łódź jednocześnie.
Po każdej większej erupcji Stromboli zmienia swój wygląd – część materiału osypuje się do morza, a na zboczach pojawiają się nowe szczeliny. Stromboli ma niezwykłe czarne plaże z piaskiem pochodzącym z lawy – to jedno z niewielu miejsc w Europie z takim krajobrazem.
Silna erupcja Stromboli w grudniu 2002 roku spowodowała osunięcie się części wulkanu do morza, co wywołało tsunami o wysokości ok. 10 metrów. Homer w „Odysei” opisywał wyspy Liparyjskie, a niektórzy uważają, że Stromboli mogło być pierwowzorem mitycznej wyspy, na której mieszkał bóg wiatrów, Eol.
a teraz w pobliże Wulkanu Stromboli poprowadzi nas Krzysztof Lisowski – Laureat Nagrody Niedariańskiego Storczyka 2024:
…Do wyprawy na Wyspy Liparyjskie skłonił mnie przede wszystkim wulkan Stromboli znajdujący się na wyspie o tej samej nazwie. Zdjęcie ukazuje logo Niedar na tle stoków wulkanu Stromboli. Zrobione zostało na wysokości 290 m.n.p.m. (czyli sporo poniżej szczytu wulkanu), w punkcie obserwacyjnym na Sciara del Fuoco. Aktualnie jest to najwyższe miejsce do którego można wybrać się samodzielnie bez obstawy przewodnika:
Zresztą z przewodnikiem wchodzi się niewiele wyżej (do 400 m.n.p.m.) , a praktycznie widać to samo. A co widać to pokazują dwie fotki wykonane po zachodzie słońca z naszego niższego miejsca.
Stromboli w ostatnich 2 latach trochę się uaktywnił, toteż nie wpuszcza się turystów w partie szczytowe jak to było dawniej. Niemniej widowisko i tak jest świetne, ale trzeba wyczekać do zmroku, bo w dzień nie ma efektu poza kłębem dymu:
Niestety te nocne fotki nie mają logo, bo ciężko byłoby to zrobić (wykonane zostały bowiem przy użyciu przyzwoitego teleobiektywu):
Niewulkaniczna fotka pokazuje pejzaż miasta Lipari z portem.
Jeśli masz niedosyt tych około wulkanicznych wrażeń. Chcesz ujrzeć a nawet usłyszeć i zajrzeć do krateru w czasie powtarzalnych erupcji – kliknij w poniższy link:
https://www.youtube.com/watch?v=ipdWLoMOupg
Naszym Ambasadorom – Dzięki szczególne i pozdrowienia serdeczne !
wulkanu