Po raz kolejny nasza ikonka pojawia się na „Szlaku Orlich Gniazd”; szlaku łączącym Sanktuarium w Częstochowie z Zamkiem na Wawelu na którym nasze logo już było akurat 4 lata temu:
Szlak ma wytyczone dwie trasy: pieszą /łączącą 16/cie obiektów/ oraz rowerową /łączącą 14/cie obiektów/. Nasza obecność na szlaku ma charakter doraźny – przyjmijmy hybrydowy z akcentami na wersję „auto” a fotki z logo będą trafiać do utworzonej dzisiaj z tej okazji nowej podkategorii: „Szlak Orlich Gniazd” w kategorii Logo Niedar.
Zaopatrzeni w ikonkę naszej wsi, na Szlaku Orlich Gniazd pojawili się niedawno Basia i Lutek z Wesołej. Oto jesteśmy u podnóża Zamku w Rabsztynie:
Zamek a ściślej odrestaurowane ruiny stanowią jeden z najbardziej malowniczych punktów na Szlaku Orlich Gniazd:
Wzgórze Rabsztyńskie liczy 447,5 m.n.p.m. a jego nazwa pochodzi z języka niemieckiego rabestein – krucza skała.
Fotki pobraliśmy z portalu Klubu Podróżników Śródziemie: link Home – Klub Podróżników Śródziemie (klubpodroznikow.com)
Wróćmy do…. początków, czyli odrobina historii:
Pierwszy zamek o którym zapisy pojawiają się już w XIII/tym wieku był wybudowany z … drewna. Kronikarz Jan Długosz opisał to miejsce z mocnym geologicznym akcentem: „… góra kamienna, słynna zamkiem pobliskim miastu Olkusz, otoczonym bogatymi złożami ołowiu”.
W czasach Kazimierza Wielkiego, konstrukcja drewniana została zastąpiona jak się łatwo domyśleć – murowaną w postaci okrągłej górującej nad okolicą wieży. Zamek wielokrotnie zmieniał właścicieli.
W 1573 zamek gościł tu pierwszy polski król elekcyjny Henryk Walezy, co było nie lada wydarzeniem, bowiem jak pamiętamy z historii, Walezjusz na tronie polskim zabawił zaledwie rok i w konsekwencji uciekł potajemnie do Francji by tamże ponownie zostać koronow
Jeszcze przed rokiem 1615 powstał tu zamek dolny, dobudowany do skały, na której stała stara twierdza.
Barokowy zamek, już w formule magnackiej rezydencji przetrwał do 1656 roku:
Już rok później został spalony przez Szwedów. Po „potopie szwedzkim” został tylko częściowo odbudowany ze zniszczeń. Na początku XVIII wieku u podnóża zamku powstał dwór starościński i folwark, a sam zamek popadał w coraz większą ruinę.
Unikalna pasja króla do…. króla.
Król Stefan Batory był zapalonym myśliwym ale także posiadał pasję stojącą nieco na przeciwwadze tego krwawego hobby i z jej powodu odwiedzał … zamek w Rabsztynie. Otóż zwycięzca spod Pskowa posiadał tutaj niewielką hodowlę… lwów.
Rzadko spotykana destrukcja murów ręką człowieka, dokonała się w okresie Powstania Listopadowego i bynajmniej nie w wyniku konkretnych działań zbrojnych lecz za sprawą … nomen omen przygotowań do nich. Otóż powstańcy wytwarzali tutaj saletrę potrzebną do produkcji prochu strzelniczego. Używali do tego celu … zamkowych tynków, które w tym celu, obficie zbijali. W połowie XIX wieku zniszczenia dopełniła miejscowa ludność rozbierając zamkowe mury dla odzyskania budulca. W 1861 roku osunęła się połowa wieży zbudowanej w czasach Kazimierza Wielkiego. Dzieła zniszczenia zwieńczyli poszukiwacze skarbów, którzy w 1901 r. wysadzili pozostałą część zamku.
Legenda o …Sobótce
W historię zamku wplecionych jest wiele legend i podań my przytoczymy jedną z nich – pobrzmiewającą swojską ślężańską nutą:
Przepiękna filigranowa dziewczyna o imieniu Sobótka w brawurowy sposób obroniła się w okolicach zamczyska przed napaścią zbójów. Na cześć tego wyczynu miejscowa ludność, w dniu św. Jana, rozpala ogniska nazywane od imienia dziewczyny…. sobótkami.
W powojennej Polsce rozpoczęło się przystosowywanie obiektu do zwiedzenia:
Ruiny zamku w Rabsztynie „zagrały” w filmie w reż. Giacomo Battiato: „Karol. Człowiek, który został papieżem” a wiele emocji wzbudziła wieść, iż w scenografii zamku rozegrany zostanie jeden z wątków Wiedźmina produkowanego przez – Netflixa.
Więcej zamkowych fotek na naszej mapie Google z podróżami logo Niedar.
Dziękujemy Basi i Lutkowi Wesoz łej a wszystkich niezmiennie zachęcamy do włączenia się do naszej akcji nie tylko na Szlaku Orlich Gniazd.
Kolejne relacje z podróży Basi i Lutka z logo Niedar po Szlaku Orlich Gniazd – w przygotowaniu.
Dodaj komentarz