Basia i Lutek z Wesołej, znacząco poprawili statystyki naszej akcji, które można streścić zapisem trzech liczb: 63/20/3. Zdobyli oni bowiem 63/trzecią w kolejności, flagę do kolekcji pocztu flagowego logo Niedar a przy okazji jubileuszową 20/tą na obszarze Azji ! Logo na tym coraz częściej odwiedzanym przez europejczyków kontynencie, zostało sfotografowane już /wykaz w kolejności alfabetycznej/ na terenie n/w państw:
Arabia Saudyjska, Armenia, Chiny, Cypr, Filipiny, Honkong, Indie, Iran, Izrael, Japonia, Jerozolima, Jordania, Kambodża, Katar, Malezja, Palestyna, Tajlandia, Turcja, Wietnam, Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Jednocześnie flaga Cypru, który odwiedzili Basia z Lutkiem:
staje się trzecią flagą po fladze nieistniejącego już Królestwa Sikkim /obecnie jeden z himalajskich stanów Indii w którym logo zostało sfotografowane na rekordowej wysokości 4 800 m.n.p.m/ oraz fladze Indii – w globalnym dorobku Komandora Rajdu Szlakiem Kurhanów – na rzecz naszej wspólnej akcji. Dziękujemy i życzymy kolejnych jubileuszów ! Po tym oficjalnym wstępie zapraszamy do cypryjskiego Pafos w pobliże portu:
Cypr 35 razy mniejszy od Polski, dwujęzyczny kraj o statusie Republiki z jedyną na świecie, wciąż podzieloną na część grecką i turecką. /Nikozja/ stolicą. Położony jest na wyspie o tej samej nazwie. Szacunki mówią o liczbie ponad 600 Polaków stale tu mieszkających. Cypr, to wymarzona, jak to się ostatnio zwykło mawiać, turystyczna / i podatkowa również/ destynacja. Ponad 320 dni słonecznych dających średnią temperaturę dnia przez cały rok – 19 st. Na dodatek – wiosną – można rankiem szusować w górach na nartach … a po południu wygrzewać się na słonecznej plaży !
Niewykluczone że te idealne warunki sprawiły iż z morskich głębin akurat tutaj wyłoniła się i ukształtowała z morskiej piany bogini piękności i płodności – Afrodyta. Na drodze A6 z Pafos do drugiego co do wielkości miasta Cypru Limassol znajduje się plaża Afrodyty a nieco w głębi morza – skała jej imienia. Jak głosi legenda za każde opłynięcie skały – Afrodyta odmłodzi śmiałka o 1 rok.
Wpływy brytyjskie usankcjonowały na wyspie ruch lewostronny. Gościnni Cypryjczycy stosują w wypożyczalniach samochodów tablice rejestracyjne koloru czerwonego aby w ten osobliwy sposób ostrzegać miejscowych kierowców, że za kierownicami wypożyczonych aut siedzą potencjalnie „prawostronni” europejczycy. Cypryjczycy uchodzą za naród uzależniony od czterech kółek i do najbliższego kiosku wolą dojechać… aniżeli fatygować się piechotą. Wyspa jest rajem dla autostopowiczów. Cypryjczycy chętnie się zatrzymują aby podwieźć. Zważywszy ruch samochodowy i silne nasłonecznienie – ruch rowerowy jest tu raczej minimalny.
Koty to osobny rozdział historii. Od Balearów po Cypr byliśmy na wielu wyspach Morza Śródziemnego i wszędzie są koty ale Cyprze zdaje się ich być najwięcej ! Jest tu nawet klasztor zwany kocim słynący z ich dokarmiania i namnażania. Koty sprowadziła na Cypr w IV wieku Helena matka Konstantyna Wielkiego kiedy to efektem 40 letniej suszy na wyspie był wysyp jadowitych węży. Koty sprowadzono jako ich naturalnego wroga.
Cypr wręcz kipi od pamiątek z dawnych lat. Na fotce mozaika z domu Tezeusza z Pafos na Cyprze. Ponoć odkryta przez polskich archeologów !
To nie jedyny polski wątek na jaki udało się trafić naszemu logo podczas pobytu na Cyprze. Ba !poniżej foto impresja – wątek wyjątkowo rzec by można – niedariański !
Cypr kryje jeszcze wiele tajemnic i ciekawostek. Pewnie niejeden polski wątek dałby się wyłuskać z tego konglomeratu wpływów greckich, rzymskich i bizantyjskich a obecnie unijnych – wszak cała wyspa w 2002 roku na szczycie w Kopenhadze została przyjęta do naszej wspólnoty. Warto się tam wybrać … i koniecznie zabrać ze sobą logo ?
Dodaj komentarz