Mam jakieś takie nieodparte wrażenie, iż dawniej przy świąteczno- karnawałowych, stołach opowiadało się więcej kawałów – humorów…
Z okołoświątecznego czasu, dźwięczy mi w uszach taki humor…. przedszkolny:
Mama odbiera synka z przedszkola i z przerażeniem stwierdza iż ten ma całą podrapaną twarz !
– Jasiu, na litość boską kto ci to zrobił !?
– Złapaliśmy się za rączki wokół choinki i…. tańczyliśmy – rzeczowo wyjaśnia Jasio– dzieci mało,bo chorują a jodełka u nas duża !
****
Jeśli usłyszałeś/aś ostatnio jakiś dobry humor, niekoniecznie związany ze świętami – to przyślij go nam na niedary@wp.pl lub dopisz poniżej w komentarzach.
Każdy uśmiech ociepla tak duszę jak i ciało szczególnie kiedy słupkom w termometrach daleko do temperatur dodatnich, / tylko z dala od polityki – proszę :-)/
Dodaj komentarz