Lekarz po obejrzeniu moich wyników, tonem zdecydowanym, by nie rzec nie znoszącym sprzeciwu, zażądał:
-Musi Pan zdecydowanie zadbać o swoją wagę !
Wziąłem sobie nie tylko do serca te słowa i niezwłocznie po powrocie do domu zebrałem cały arsenał niezbędnych środków.
Wagę najpierw zmyłem płynem do szyb. Następnie nóżki przeczyściłem sprayem czyszczącym o zapachu wanilii. Wyświetlacz potraktowałem zmywaczem o zapachu morskim. Otoczenie spryskałem płynem elektrostatycznym…. czynności będę te powtarzał co tydzień stosując się sumiennie do zalecenia lekarza.
Dzisiaj ważę 104,6 kg – za jakiś czas dam znać jak waga odwdzięczyła mi się za okazaną jej dbałość ?
… Jeśli i Ty z okazji przypadającego dzisiaj Światowego Dnia Walki z Otyłością podejmiesz jakiś challange.. napisz o tym koniecznie w komentarzu do niniejszego wpisu …. w dowolnym języku.
Dodaj komentarz