Kiedy ogólnopolskie media kipią radością z sukcesu Piotra Żyły, który zdominował nawet australijskie zwycięstwo Igi Świątek, my też możemy celebrować w Niedarach swój lokalny sukces może nie sportowy ale z pewnością rekreacyjno – rozrywkowy a w wymiarze zdrowotnym – antycovidovy. Po 5 latach bezskutecznych zaproszeń i zachęt. Mimo ustanowienia przez organizatorów Niedariańskiego Rajdu Szlakiem Kurhanów okolicznościowego dyplomu a nawet nagrody specjalnej w postaci plecaka turystycznego – nie było chętnych do tego aby pokonać trasę rajdu zimą.
Dzień 26 lutego piątek trzy Niedarianki: Ania z Różanej oraz Danusia i Renia – obie z Wesołej wykorzystując wspaniałe okno pogodowe, przechodzą do historii jako pierwsze zdobywczynie Kurhanowego Szlaku zimą ! Trasa została pokonana zgodnie z regulaminem zimowego przejścia a więc w towarzystwie logo Niedar – w wersji na przypince 5 lecia:
Przygotowania kondycyjne rozpoczęły się 6 lutego o czym informowaliśmy na stronie zapraszając chętnych do dołączenia do tworzącej się spontanicznie grupy rekreacyjno – turystycznej.
https://niedary.pl/zaproszenie-na-lesny-spacer-skorzystaj/
Zgodnie z regulaminem rajdu, stratuje on spod świetlicy co należy zaakcentować pierwszą fotką. Oto po raz pierwszy zresztą przypinka 5 lecia na drzwiach świetlicy:
Trasa wiedzie ulicami Główną, Wesołą a na rozwidleniu dróg oznakowanie szlaku prowadzi nas w stronę zabudowań starej leśniczówki, leśną drogą na wschód w stronę Grochowa potem zmiana kierunku na północny i osiągamy pierwszy cel – Polanę Grochowską słynną z ponad 200/tu gatunków roślin w tym naszych naturalnych polskich storczyków
W tym pierwszym miejscu przystankowym, należy nadmienić iż zaproszenie do wspólnych leśnych spacerów nie pozostało bez echa i do grupy która odbyła w sumie 6 wcześniejszych spacerów treningowych dołączały: Ania z Głównej oraz Dorota z Różanej.
Ania z Różanej utworzyła na komunikatorze grupę, co stanowi doskonały motywator do tego aby zdecydować się na rekreacyjny odsap od codzienności. Najtrudniej jak wiadomo wyrwać się z okowów spraw bieżących. Treningi trwały zatem kilkanaście dni i nie przeszkadzały w nich śnieżne zawieje czy ostry mróz. … ale wracamy na trasę:
Po opuszczeniu Polany Grochowskiej mamy już żabi skok pod nie mniej charakterystyczny punkt trasy czyli dąb, który jeszcze naszej przypinki 5/lecia nie widział:
W tym miejscu należy nadmienić iż jako pierwszy logo Niedar, tak przy dębie jak i na Polanie Grochowskiej sfotografował Grzegorz z Głównej – taka już rola dębów niemych światków historii przed którymi trwa nieustanna projekcja naszych ludzkich zdarzeń jakże ulotnych w kontekście sędziwego wieku tego najbardziej obfotografowanego drzewa w okolicy:
Podobnie rzecz się ma z obeliskiem kurhanowym – punktem kulminacyjnym i tytularnym szlaku. Co prawda dużo młodszym od dębu /mowa o samym obelisku potwierdzającym fakt przeprowadzenia badań naukowych tego miejsca/ ale jakże często odwiedzanym nie tylko przez Niedarian. Oto po raz pierwszy na pomniku nasza przypinka 5/lecia:
Opuszczamy rejon kurhanów jeszcze ostre podejście pod morenę i wspólnie dochodzimy do punktu widokowego skąd bieżąca fotka na Niedary wieńczy dzieło prawie zamykając rajdową pętlę:
Na luziku z humorem oderwane od codzienności dziewczyny wykonują fotkę logo grupy:
Dokonało się zamierzenie „z brodą”. Powstała nowa międzysąsiedzka jakość …. Trzeba by jakoś nazwać tę inicjatywę …?
Może właśnie LUZIK – proponuję – bo to skrót wszakże a jakże?
Leśne
Uszlachetnianie….. > ew./ Usprawnianie/ Uprawianie/Ugruntowywanie/Używanie/Ulepszanie…do wyboru
Zdrowia
I
Kondycji
Serdeczne gratulacje Drogim Paniom 🙂
Wyczyn ten potwierdza regułę, że kobiety są zawsze gotowe do podejmowania wyzwań i samozaparcia aby osiągnąć każdy cel, a szczególnie zadbać o swoje zdrowie !!!
Niedługo Dzień Kobiet – może ktoś chętny na powtórkę i pobicie rekordu w „ilości” uczestniczek z\Zimowego Niedariańskiego Rajdu Szlakiem Kurhanów? Oczywiście tylko przy dobrym oknie pogodowym 🙂
Pozdrawiam serdecznie i gorąco 🙂
Serdeczne gratulacje dla niedariańskich pań za zimową pętlę Niedar, czyli I zimowe przejście naszego biało-czerwonego szlaku. Pozostały już tylko rekordy na nartach na łyżwach i na hulajnodze.
Z pozdrowieniami Ludomir z Wesołej, komandor.
Very nice post. I just stumbled upon your blog
and wanted to say that I’ve really enjoyed browsing your blog posts.
In any case I’ll be subscribing to your rss feed and I hope you write again very
soon!