Trzy bieżące problemy

Pewnie jest ich więcej,  ale akurat te „wyłowiłem” z maili, które ostatnio dość często wymieniamy z Panią Sołtys… Myślę sobie,  iż nie są to problemy stricte  Pani Sołtys,  lecz jak najbardziej,  nasze  wspólne, więc  pomyślmy razem;  może komuś uda się  podrzucić  jakieś sensowne rozwiązanie/a….  

Z Funduszu Sołeckiego do realizacji w tym roku  „wypadły” niestety  dwie pozycje:

1. Internet w Świetlicy– ta inwestycja nie może być zrealizowana albowiem szczegółowe warunki, których nie znaliśmy uchwalając FS 2016 nie przewidują opłat  cyklicznych – abonamentowych. 

2. Zakup drewna do kominka  –  nie wiem jaki tu jest oficjalny powód,  ale zakupu drewna nie można sfinansować z Funduszu Sołeckiego…..

P1110062

No i teraz o ile z brakiem internetu w świetlicy można sobie poradzić i kwotę tę zagospodarować na inny cel – no właśnie jaki -….i w tym miejscu rodzi się problem zamienny,   o tyle kwestia drewna  pozostaje otwarta.

Wiadomo drewno powinno być bo jest kominek i w budynku trzeba co jakiś czas „przepalić”

Problem nr 3 to kwestia „wąskiego gardła” i nadmiernej  szybkości samochodów wjeżdżających do wsi ulicą Zawońską…. 

speedo-602581_1920

 

 

Pani Sołtys napisała stosowne pismo w sprawie postawienia odpowiednich znaków ograniczających prędkość na tym odcinku drogi – czekamy na decyzje,  ale znając życie prawdopodobnie oznakowanie nawet jeśli  się pojawi to niekoniecznie rozwiąże problem….

Jeśli nasuwa Ci się jakiś sposób rozwiązania tych problemów – napisz – zadzwoń, skomentuj  …może wspólnymi siłami…?

2 komentarze

  • Ewa ze Spacerowej pisze:

    Podczas różnych zajęć artystycznych miałam okazję gościć w różnych świetlicach naszej gminy. Tak się złożyło, że był to okres zimowy i wszędzie było palone w kominkach i piecykach, aby kursantom było ciepło. Zmierzam do tego, że niektóre świetlice funkcjonują dłużej niż nasza i na pewno mają ten temat już dobrze przewałkowany – warto popytać jak finansują swój opał. Może GOKiB daje na to pieniądze, a może środki pochodzą z funduszy za wynajem obiektu.

    Co do „wąskiego gardła” – progi rozwiązałyby by sprawę fizycznie, ale nie wiadomo czy i kiedy zostaną zamontowane. Może dobrym rozwiązaniem byłoby namalowanie znaków poziomych na drodze? Może to być znak ograniczenia prędkości, strefy zabudowanej, bawiących się dzieci lub bardziej drastyczny (tudzież przemawiający do wyobraźni) – policyjny obrys leżącego ciała… Farba drogowa nie jest droga (ok. 20zł. za 1l w płynie lub 0,5l w sprayu), są różne kolory (żółty, czerwony, …).

    Jeżeli nie można „malować” po asfalcie to taki sam znak można powiesić przy wjeździe na tablicy. Widziałam takie fajne tabliczki z napisem: „Proszę zwolnij! My kochamy nasze dzieci i zwierzęta”.

    Sfinansować to można właśnie z niewykorzystanych środków na Fundusz Sołecki. 🙂

  • Michał z Wesołej pisze:

    Witam,

    w kwestii ograniczenia prędkości. „Wąskie gardło” to jedno miejsce, ale dalej przez wieś niektórych też ponosi ułańska fantazja, aż się dziwię, że przez tyle czasu nie było żadnego nieszczęśliwego wypadku. Tak się składa, że pracuję w firmie, która do wielu lat zajmuje się czy to pionowym, czy poziomym oznakowaniem dróg i to co mogę powiedzieć z doświadczenia to to, że żadne malowane na drodze znaki nie spowodują, że nagle kierowcy zaczną jeździć wolniej, podobnie jest z resztą ze znakami pionowymi, gdyby było inaczej, to panowie policjanci nie musieli by się gimnastykować z radarami :). Jedynym w miarę skutecznym i stosunkowo tanim rozwiązaniem jest zainstalowanie progów zwalniających. Malowanie nie ma sensu – takie oznakowanie, jeszcze przy tak dużym zabrudzeniu drogi (kurz, piach i ziemia nanoszona z okolicznych pól) nie wytrzyma dłużej jak kilka miesięcy i będzie wymagała ponownego odświeżenia.

Dodaj komentarz