Wszystko rośnie na potęgę!

Wiosna to czas eksplozji wszelkiego życia. W naszych ogrodach szczególnie to widać po roślinach, które rozrastają się jak szalone. Wchodzą przez to na siebie, albo tam gdzie wcale nie powinny (przynajmniej wg nas). A ogrodnicy biorą w ręce sekatory, szpadle i próbują utrzymać je jako tako w ryzach.

I tu powstaje pytanie co zrobić z tymi nadliczbowymi kępami i kłączami, których zawsze szkoda mi wyrzucić ot tak na kompost, bo przecież posadzone w inne miejsce stają się nową roślinką. Z czasem tych „wolnych” miejsc w ogrodzie zaczyna brakować, a i wszyscy znajomi są już też hojnie obdzieleni. A roślinki nadal rosną, z roku na rok coraz większe.

Dlatego pomyślałam, że może ktoś byłby chętny na te moje roślinne nadmiary. Poniżej prezentuję to, czym mogę się w tej chwili podzielić. Wszystko to są rośliny wieloletnie. Oczywiście kolejne miesiące przyniosą pewnie też inne gatunki roślin, ale o tym w swoim czasie.

Na pierwszy ogień idzie mozga trzcinowata. Okazuje się, że są jeszcze tacy, którzy nie mają jej w swojej kolekcji roślin. A warto, bo to śliczna i prawie niezniszczalna trawka w biało-zielone pasy. Rośnie dobrze na stanowiskach słonecznych i półcienistych. Wystarczy jej umiarkowanie wilgotne podłoże, u mnie dobrze rośnie nawet na piaskach. Osiąga wysokość ok. 60cm. Świetnie nadaje się do wypełniania miejsc „gdzie nie dojeżdża kosiarka”. Jedna uwaga – trawka jest dość ekspansywna i w szybkim tempie rozrasta się, zajmując coraz to większy teren.

IMG_0418

Kolejna roślina, którą mogę się podzielić to lebiodka pospolita czyli oregano.  To roślina lubiąca słońce i niezbyt mokre miejsca. Tworzy kępy wysokości ok. 30-40cm (w trakcie kwitnienia wyższe). To popularne zioło używa się w kuchni do przyprawiania pizzy, pieczeni, ryb, wędlin, sałatek, zup, sosów, octów, potraw z grilla i jako dodatek do kiszenia ogórków.

IMG_0408

Melisa lekarska to również znane wszystkim zioło o charakterystycznym, cytrynowym zapachu. Rośnie dobrze zarówno w słońcu, jak i w półcieniu. Ma średnie zapotrzebowanie na wodę. Tworzy kępy o średnicy ok. 60cm. Herbatki z melisy działają uspokajająco. Można ją też dodawać do sałatek, czy do deserów lodowych (zamiast trawy cytrynowej). U mnie dodatkowo pełni funkcję wypełniacza między większymi roślinami, jest tak gęsta że nie przerastają przez nią prawie żadne chwasty.

IMG_0451

Ostatnie na liście są jesienne astry, czyli popularne marcinki. Najlepiej kwitną na stanowiskach słonecznych, lubią umiarkowaną wilgoć „w nogach”, ale radzą sobie nawet na suchych piaskach (przetestowane). Mam do rozdania trochę takich wysokich, osiągających do ok. 150cm, białych i blado-fioletowych. Przy czym te białe bardzo silnie rozrastają się podziemnymi kłączami. W zeszłym roku na wiosnę wsadziłam malutką roślinkę, na jesień była już ogromnym, pięknie kwitnącym krzakiem, a tej wiosny zajmowała już powierzchnię o średnicy ok. 1,5m. Większość rozdałam w marcu, ale wciąż jest jeszcze trochę do oddania.

6372f60c1c8a3972IMG_9444

Chętnych po rozsady zapraszam do kontaktu pod adresem:

mail

 

Pozdrawiam wszystkich Ogrodników…

…i zapraszam do dzielenia się nadwyżkami. 🙂

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz