Logo Niedar na największej pacyficznej wyspie obu Ameryk x2 !

Dzisiaj mamy   kolejne już –   niezamierzone,   niezależne spotkanie Ambasadorów naszej akcji ! Czasami dochodzi do takich sytuacji iż  dwóch Ambasadorów pojawia się w jednej destynacji i chociaż nie spotykają się oni  bezpośrednio niekiedy  rozmijają się nieznacznie  czasowo,  to jednak   fotki z logo docierają do nas mniej więcej w jednym okresie. Tym razem nie było inaczej. W swoje podróże na kanadyjską wyspę  Vancouver logo Niedar zabrali ze sobą: Irek Słobodzian  – Kanada  oraz Wesley Tyler Mehler  –  USA.  Smaczku tej sytuacji dodaje fakt iż obaj  są najbardziej aktywnymi  Ambasadorami naszej akcji.

Ale po kolei:

Wyspa Vancouver jest częścią prowincji  British Columbia. Wyspa z płd.  na północ ma długość  ok 500 km a w najszerszym miejscu … liczy  ok.100 km    W rejonie jest wiele mniejszych  wysp  /Gulf Islands/ i właśnie w takie miejsce z naszym logo trafił Wesley:

Niektóre z tych wysp  to  istny raj dla… emerytów oczywiście o  zasobniejszych portfelach ?

Wyspa Vancouver jest  obszarowo największą  na zachodnich brzegach obu Ameryk. Z powierzchnią  32,134 km2 jest zbliżona  areałem  do obszaru Belgii. Populacja szacowana w  2017 r. wyniosła  870 tys. mieszkańców. Największym miastem i zarazem stolicą  prowincji British Columbia  jest Victoria. Miasto to posiada niesamowity urok tzw. „starej Anglii”. Właśnie w Victorii Wesley zatrzymał  się zawodowo nieco dłużej …pracuje tu bowiem dla: ” Aquatic Scientist at Minnow Environmental Inc. „

Inne ważniejsze miasta na wyspie to Nanaimo,  Port Alberni, Parkville, Campbell River i w porcie tej ostatniej miejscowości logo dla odmiany  w wersji papierowej  ale za to z ikonką m.in. flagi Niedar –  sfotografował  Irek:

Ludność rdzenna zamieszkiwała te tereny od wieków aż  do momentu przybycia Hiszpanów  i Anglików, oraz rosyjskich myśliwych w XVIII w. Jak to zwykle bywa  w takim tyglu narodowościowym – doszło do konfliktów i w rezultacie większość nazw nie -angielskich zaczęła znikać.  Wyspa otrzymała imię  angielskiego kapitana o odkrywcy Georga Vancouvera, który między 1791-1794 odkrywał  płn-zach. brzeg Pacyfiku. Wyspa jest oddzielona od kontynentu 3-ma cieśninami i można się tam dostać  promami/BC-Ferries/ w ciągu średnio  ok.1.5 godz.

Wyspa Vancouver ma wszystko czego pragną turyści: kilometrowe plaże w Tofino, góry, gdzie najwyższy  szczyt Golden Hinde wznosi się – bagatela  2195 m.n.p.m.  Klimat jest umiarkowany i zróżnicowany.  Płd-wsch część  to dla odmiany  typowo śródziemnomorski i obfituje w ,,,, winnice. Występuje tu  też  las deszczowy strefy umiarkowanej co widać  po bogactwie roślinności i wielkości drzew:

/patrz poniższa  Lista Tadeusza/.Warto wspomnieć  o bogactwie fauny żyjącej w lasach /niedźwiedzie, pumy, jelenie etc. A teraz  lista Tadeusza – animatora Teamu Ambasadorów do którego  należą  m.in. Irek oraz Wesley – czyli  Turystyczne Vademecum Wyspy Vancouver  dla potencjalnych turystów:

1.Oglądanie wielorybów. Między majem a wrześniem 95% szans na zobaczenia największych ssaków.

2.Raj dla wędrowców z plecakami-West Coast Trail w Pacific Rim National Park. Czas przejścia 5-7 dni. Zbudowany przez ludność rdzenną potem jak rozwinęła się żegluga udoskonalony aby… ratować  życie rozbitkom. Zaczęło się to w czasie gorączki złota w Klondike. Masa statków się rozbijała na zach. brzegu ze względu na silne prądy morskie. Woda tam zimna więc dotarcie do schroniska na szlaku i ogrzanie się  ratowały rozbitkom życie. Miejsce to nazywane jest: „cmentarzem Pacyfiku”. Teraz żegluga omija zdradzieckie miejsce i kierowana jest przez cieśninę  Juan de Fuca.

3.Prom do Prince Rupert nazywany „Inside Passsage”. Można przedłużyć  na Alaskę.

4.Wizyta  w krainie wielkich wodospadów. Następny szlak plecakowy do Della Falls /440 m wysokości/ w Strathcona Provincial Park

5.Big Tree Hike lub  bliżej Nanaimo Cathedral Grove Rainforest. Drzewa tam mają po 1000 lat a ich  wysokość sięga ponad 60 m./Douglas Fir,Western Red Cedar/.

6.Victoria i prom do Olympic National Park  czyli wycieczka do USA – stan  Washington.

Ps. Z dreszczykiem i biznesem w tle….

Listę Tadeusza uzupełnimy jeszcze informacją o tym iż wieść gminna niesie, że leśne ostępy wyspy,  stanowią schronienie dla ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości groźnych przestępców. Nie wiadomo ile w tym prawdy a niewykluczone iż tego  newsa stworzyli … grzybiarze. Otóż w tutejszych lasach można napotkać grzyby aż 50/ciu najbardziej poszukiwanych gatunków grzybów !  Nad jeziorami Vancouver w  sezonie /od VIII do XI/   koczują różnojęzyczni grzybiarze z wielu zakątków świata w tym także z Polski. Zbieranie grzybów na wyspie jest bardzo opłacalne. Za ich kilogram w I klasie można uzyskać nawet do 60/ciu dolarów kanadyjskich !  Znający „miejsca” rekordziści  potrafią zarabiać  nawet do 2000 dolarów kanadyjskich ….dziennie.

Na wyspie nie brakuje ciekawych  miejsc do plażowania:

Specyfika plaż pacyficznych  /przypływy i odpływy/ pamiętajmy jest diametralnie   inna od plażowania nad Bałtykiem czy Morzem Śródziemnym.


Przesyłamy pozdrowienia i podziękowania dla Wesleya oraz Irka za odkrycie nowego nieznanego miejsca i kolejne kilometry na liczniku akcji… a Tadeuszowi za jego opis wyspy i ciekawostki z nią związane:

/-/ DTR Team

Vancouver Island czeka na kolejnych odkrywców to ogromna kraina turystycznych wrażeń ?

 

Dodaj komentarz