W relacji z naszej wędrówki na najwyższy szczyt Gminy Zawonia, niespodziewanie pojawił się kolejny wątek historyczny, który sprawia iż cel naszego wypadu znów z wdziękiem horyzontu oddalił się nam nieco….
Mogiła żołnierza
W poprzedniej relacji wspomniałem o tym iż można się natknąć w internecie na relacje o zastrzeleniu polskiego żołnierza. Śmiertelny strzał miał paść z opisywanej wcześniej wieży triangulacyjnej…. Żołnierz miał być pochowany w okolicach Rzędziszowic:
Powyższą relację skomentował i fotkami udokumentował, nasz specjalizujący się w historii okolic nam bliskich, Pan Tadeusz z Wrocławia. Ponieważ relacja Pana Tadeusza odbiega diametralnie od tej na którą niegdyś natrafiłem, ustępuję w tym miejscu pola naszemu stałemu współpracownikowi:
Wieża triangulacyjna nie mogła być wieżą obserwacyjną dla wojsk niemieckich, gdyż wojska sowieckie bardzo szybko doszły do Trzebnicy. Znajomi Niemcy z Berghof – dzień przed ich wejściem zdążyli wyjechać.
W marcu 1945 r na tereny Zawoni i Trzebnicy, zajęte wcześniej przez Rosjan weszli Polacy, którzy w myśl rosyjskich planów mieli brać udział w walkach o Wrocław. Są dwie wersje dot. śmierci tego polskiego żołnierza.
Pierwsza: żołnierz ten, nie chcąc brać udziału w dalszej wojnie z Niemcami – po prostu z okolic Zawoni zdezerterował. Dopadli go jednak Polacy i zabili. Pochowany został w lesie k. Rzędziszowic.
Druga wersja: żołnierz ten, po dezercji ukrywał się w Rzędziszowicach do czasu, gdy na te tereny zaczęli przybywać Polacy z kresów wschodnich. Jeden z nich o nazwisku Tywończuk ponoć wydał go. Przyjechali żołnierze i go zastrzelili. Początkowo został zakopany w rowie przy wjeździe do Rzędziszowic od strony Ludgierzowic,
ale po kilku dniach przyjechali ponownie. Odkopano go i przeniesiono go do lasu.
Ile w tym prawdy, to niestety nie wiem. Pierwszy raz, gdy ujrzałem ten grób to był na nim krzyż drewniany z pewnymi napisami, których nie pamiętam. Aparatu fotograficznego jeszcze niestety nie miałem.
… Jeśli znasz szczegóły tego lub innego historycznego wydarzenia związanego z najwyższym szczytem gminy Zawonia – podziel się nim z nami
Dodaj komentarz