Z okazji 5/tej rocznicy debiutu strony niedary.pl w internecie – rozpakowaliśmy dzisiaj szczególny prezent od Tadeusza z Edmonton – międzykontynentalnego Promotora akcji: „Logo Niedar podróżuje”. Tadeusz jako pierwszy sfotografował ikonkę naszej wsi na obszarze Ameryki Południowej – konkretnie w Kolumbii i zdążył wrócić do Kanady przed …koronavirusem 🙂 Kolumbia to 56/ty kraj świata na terenie którego sfotografowane zostało nasze logo a pierwszy na obszarze Ameryki Południowej. Moment ten symbolicznie spina międzykontynentalną pętlą wszystkie kontynenty świata i to akurat dzisiaj – w piątą rocznicę naszej działalności ! Od teraz, śmiało możemy mówić iż już nie ma kontynentu na którym fizycznie nie pojawiłoby się logo Niedar !
Tadziu dzięki za ten spektakularny prezent i ustępuję miejsca na relację własną;
Jurek z Wesołej
Kolumbia czyli logo zdobywa 7/my kontynent cz. I
Tradycyjnie na wstępie drobny rys historyczny:
Kolumbia jest krajem o przebogatej historii, często powiązanej z niewyobrażalną brutalnością i tragizmem. Każdy kto widział na Netfliksie film pt. „Narcos” wie o burzliwej erze karteli kokainowych w Cali i w Medellin, gdzie produkowano 80% światowej kokainy. W latach 80-tych szmuglowano do USA 15 ton dziennie co dawało Pablo Escobarowi w Medellin dochód ….ok.70 milionów dolarów – każdego dnia. Był to czas zamachów bombowych niemal każdego dnia i zabójstw. Kres na Escobara przyszedł 2 grudnia 1993 roku, ale problem się nie skończył. Trwała najdłuższa wojna domowa czasów nowożytnych. Walczyły między sobą różne ugrupowania jak M19, FARC czy ELN. Od końca 2016 roku doszło do porozumienia. Większość ludzi chce nowej przyszłości i otwarcia na turystykę:
Kolumbia – zaprasza:
Kraj jest piękny i ma wiele do zaoferowania np. dżunglę amazońską, pasmo Andów, pustynie w Guira, żyzne tereny w dolinie Cauca, przepiękne plaże Morza Karaibskiego i egzotyczne wyspy. Jako jedyny kraj Ameryki Południowej, Kolumbia ma dostąp do dwóch oceanów: Pacyfiku i Morza Atlantyckiego przez Morze Karaibskie. Kolumbia liczy ok.50 mln ludzi i posiada powierzchnię ok. 2,5 razy większą od Francji. Jest drugim krajem na świecie po Brazylii, jeśli chodzi o różnorodność zwierząt i roślin. Jest to kraj tańca /salsa,cumbia/, piosenki /Shakira/, pisarza Gabriela Garcia Marqueza, orchidei/3000 gatunków/, Eldorado, zaginionego miasta Cuidad Perdida odkrytego stosunkowo niedawno. Można dzisiaj wykupić tam trekking w Santa Marta, które jest najstarszym miastem w Ameryce Południowej. Dzisiejszy reportaż wprowadza nas do drugiego pod względem czasu założenia miasta na tym kontynencie:
Cartagena de Indias.
Założone w 1533 roku przez konkwistadora Pedro de Heredia:
Większość marynarzy na jego statkach pochodziło z Cartageny w Hiszpanii-stąd nazwa. Miasto jest podzielone na kilka sektorów: kolonialne centrum/stare miasto/ otoczone 12 km murem obronnym, który zbudowano do obrony przed piratami po tym jak miasto zrujnowali Sir Francis Drake, korsarz królowej Elżbiety I Tudor. Piraci czaili się na złupione z kolei skarby na rdzennej ludności. W centrum zbudowano fortecę San Felipe de Barajas i od tej pory miasto nigdy już nie zostało zdobyte. Dość powiedzieć iż forteca ta była największą warownią wzniesioną na obszarze Ameryki Południowej:
W centrum starego miasta jest plac/Plaza del Coches/,gdzie dowożono na targ niewolników z Afryki a obok jest kościół San Pedro Claver, który był jak to nazwano Apostołem niewolników, kanonizowany przez papieża Leona XVIII w 1896 roku.
Przez bramę zegarową /Torre del Reloj/ przechodzi się do kolorowego Getsemani z restauracjami i tanimi hotelikami.
Nowoczesna Cartagena-Boca grande jest tylko ok.1 km od murów starego miasta;
i czujesz się tutaj jak w innym świecie:
Piękne hotele. kondominia i apartamentowce dla kolumbijskiej elity. Nazywają tę część miasta „Małym Miami”.
Więcej fotek z Cartageny na mapie Google patrz górne poziome menu strony.
Jeśli ktoś chciałby odbyć nastrojowy spacer uliczkami starej Cartageny – zapraszam do kliknięcia w poniższy link:
https://www.youtube.com/watch?v=V12xrLlUGjI&t=42s
To tyle w części pierwszej. W przygotowaniu zaproszenie na egzotyczne wyspy: Islas del Rosario i Isla Baru z piękną plażą /Playa Blanca/..
Tadeusz z Edmonton
Dodaj komentarz